Wycieczka Beskid Sądecki. Dzień V

To już czas powrotu. Rano po raz ostatni uczestniczyliśmy we Mszy świętej w kaplicy domowej. Podziękowaliśmy Siostrom Pasterkom oraz członkiniom Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego, które gościły nas w tych dniach, za wspaniałą atmosferę oraz pyszne posiłki, które wzmacniały nasze siły przed kolejnymi wyprawami. W drodze powrotnej po raz ostatni podziwialiśmy widoki z wieży widokowej Słotwiny Arena, która ma niespełna 50 m wysokości. Stąd dobrze widać Krynicę oraz Jaworzynę. Udało nam się nawet spotkać dawno niewidzianego „malucha”. Zatrzymaliśmy się też w Nowym Sączu, w Miasteczku Galicyjskim. Zwiedzając odtworzone zakłady rzemieślnicze mogliśmy się poczuć jak w dawnej Galicji z czasów Franza Josepha. W miasteczku znaleźliśmy chwilę na odpoczynek na placu zabaw oraz smaczny posiłek, po którym ruszyliśmy w drogę do Łącznej.